Nie udało mi sie pisać w ciąży (jednej, drugiej...), nie udało sie przy jednym dziecku, to może uda się przy dwójce :D
Słowem wstępu - obecnie jestem mamą dwulatka (2 lata i 2 miesiące) i 3 tygodniowego brzdąca. Wpadłam właśnie na doskonały pomysł notowania naszych codziennych zmagań z rzeczywistością, a jest wesoło ;)
Będą tu posty pisane między łapaniem siuśków do nocnika (bo Mariano sika tylko na stojaka, jak tata;) ) z Rysiem wiszącym na cycolu jednocześnie a czytaniem książeczek i zwiedzaniem podwórka ;)
No to powodzenia dla mnie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz